Wysiadłem na Śląsku

 

Pociąg jechał kilka godzin.
Lubię jeździć koleją, ale że wszystko ma swój koniec (haaa ha) wysiadłem na dworcu w Katowicach.
Jak zwykle z kupą gratów na plecach biegnę by złapać autobus, który za jakąś godzinę, powinien dowieźć mnie do Tarnowskich Gór.
Zdążyłem.

Wsiadałem do autobusu w ostatniej chwili. Podszedłem do okienka by kupić bilet. Uprzejmy Pan kierowca wyjaśnia mi jakiego rodzaju bilet powinienem kupić… a ja w tym samym czasie odkrywam, że nie mam gotówki…
– Można zapłacić kartą? – Spytałem, grając nieco na czas a jednocześnie grzebiąc w zakamarkach portfela.
– Hhaha Panie, jesteśmy jeszcze lata świetlne od płacenia kartą. Ale ludzie często o to pytają – odpowiedział miły pan.
– Udało mi się znaleźć 1,20zł. Będę musiał wysiąść poszukać bankomatu.

Wtem jeden z pasażerów – siwy facet po pięćdziesiątce – mówi że mi da 5zł na bilet…
Przyznam że mnie trochę zamurowało. Uśmiechnąłem się, przez chwilę nie wiedziałem co powiedzieć a Pan już mi podawał piątaka.
Przyjąłem. Nie wiem czemu. 30 minut by mnie nie zbawiło.
Zrobiło mi się trochę głupio i w końcu uzbierałem jeszcze ze 2zł by…  ale przecież nie o tym.

Raczej o tym, że hm sam bym chyba nie wpadł na to by dać takiemu pacanowi jak ja na bilet w miejscu gdzie autobusy jeżdżą co 30 min.
Niedobrze. Obiecuję poprawę.

Pozdrawiam
Piotr

Dalej

UDOSTĘPNIENIA

Zobacz inne wpisy

#Wszystkie #Las w Nas #Leśne spacery #Luźne myśli #podsłuchane #PolskaiPolacy #spotkania #Teksty #Zasłyszane LAS w NAS

KOMENTARZE

  1. Piotr 08.08.2017 > 21:10
    Po pół roku zmagań powoli rozpoczynam prowadzenie nowej strony ; ) Jeżeli znajdziecie jakieś błędy w działaniu strony? Jeżeli macie jakieś sugestie? Będę wdzięczny za przesyłanie mi informacji + najlepiej printscreenów drogą mailową ; ) piotr.horzela@gmail.com
    • Karolina 09.08.2017 > 22:43
      A może by jakiś kalendarz aktualnych prelekcji na stronce? Gdzie można Cię spotkać, posłuchać...? Niekoniecznie tylko na dużych festiwalach, może jakieś kameralne spotkania? :)
      • Piotr 10.08.2017 > 06:55
        Hej! Tak :) Będzie. Już jest wymyślony tylko trzeba go zakodować i dodać do strony :) we wrześniu pewnie się pojawi. Pozdrawiam i dzięki za sugestię :) Piotr
        • Karolina 10.08.2017 > 18:12
          fajnie, również pozdrowienia, aaa, teraz przy okazji pisania komentarza - pisząc i chcąc zmienić coś w treści - żeby się cofnąć trzeba operować strzałkami bądź usuwać Backspacem, nie można kliknąć myszką na wybrane miejsce wstecz jak również przechodzić pomiędzy wierszami ;)
  2. Karolina 16.08.2017 > 21:12
    Sprawdzam, już tak, wszystko gra :)
  3. Tadeusz 27.11.2017 > 17:24
    Dobrych ludzi nie brakuje. Kiedy dawno temu, w '71 pojechałem sobie Berlin pozwiedzać, nie wysiadłem gdzie trzeba i pojechałem za daleko (nie wiedziałem że pociągiem do Berlina pożna zajechać za - aż na przedmieścia, i dalej). Trzeba było wrócić komunikacją miejską. Wziąłem swoje 100 marek i poszedłem do sklepiku rozmienić - pani stwierdziła, że rano to ona takiej sumy w kasie nie ma jeszcze. Zaczepiłem panią na ulicy - tyle to ona w portfelu nie ma... Cóż, postanowiłem na gapę dojechać do centrum - wsiadłem do pojazdu (chyba był to tramwaj, ale mógł być autobus, nie pamiętam już), przyjrzałem się "automatowi" (automat dla uczciwych - na kołowrotek za szybką wrzucało się odpowiednią ilość monet i ciągnęło się taśmę z biletami odrywając ilość, za którą się zapłaciło), wzruszyłem ramionami i stanąłem przy oknie. Wówczas owa pani, która nie miała rozmienić, powiedziała, że tak nie wolno, wyjęła ile trzeba, wrzuciła, oderwała bilet i mi dała. Byłem tak zdumiony, że nie pamiętam czy podziękowałem... A współcześnie - w UK zdarzyło mi się kilka razy mieć drobny problem z biletem - najczęstszą reakcją kierowcy było "dobra, siadaj". A jako, że dopiero co odkryłem Ciebie i tę stronę, i filmiki, korzystam z okazji - pozdrawiam i proszę o więcej :)
    • Piotr 30.11.2017 > 20:33
      Cześć! O! Opowieść z czasów gdy elektronika byłą w powijakach a ludziom się nieco bardziej wierzyło. Choć jak widać na przykładzie sytuacji ze Śląska, przebłyski starszych czasów nadal trzymają się dzielnie. Nie żebym narzekał. Każdy czas ma swój urok : ) Pozdrawiam serdecznie i kombinuję jak tutaj zrobić by było więcej ; ) Dzięki za dobre słowo i ciekawą historię! Piotr

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

    Temat pokazu

    Miejsce pokazu

    Czas trwania pokazu


    Data pokazu

    Rodzaj i wiek publiczności


    Szacunkowa ilość widzów

    Ilość powtórzeń pokazu

    Pytania, inne informacje

    Dane kontaktowe

    By być na bieżąco? Podaj proszę: